Potworny bałagan oczami kuratora.
Kolega z pracy (Aleś ty mnie teraz zaimponował, Wąski 🙂 ) zwrócił mi uwagę, że we wpisie „ja go tylko uderzyłam” podkreślam tą lazanię, jakby to była bardzo istotna rzecz, no i ma rację! Jest to istotne ale z punktu widzenia obecnego wpisu. Z okazji procedury niebieskiej karty kurator była u nas co mniej więcej […]